środa, 24 września 2014

Doggy Book Tag

Już od dawna miałam ochotę zrobić tag, bo jak na razie nie mam czasu ani weny na pisanie recenzji książek. Związku z tym, że bardzo lubię oglądać filmiki na YouTube, to pewnego razu wpadłąm właśnie na ten tag. Jest on zrobiony przez Marthe Oakiss z bloga Secret Books. Bardzo spodobał mi się ten tag, bo jest dość nie typowy, ale bardzo ciekawy. Tak więc nie przedłużając zabieram się do pisania. Oczywiście oryginalny filmik znajdziecie tutaj. Zapraszam do oglądania i zapoznania się z moimi odpowiedziami.

1. Jamnik - książka która się nam strasznie dłużyła
Tutaj bez namysłu wybrałam "Wywiad z wampirem". Nie wiem dlaczego, ale chciałam jak najszybciej skończyć tą książkę. Gdyby nie to, że chciałam wiedzieć jak się skończy historia małej dziewczynki  to pewnie odłożyłabym ją jak najszybciej. Moim zdaniem autorka zbyt przeciągała całą akcję, ale jeżeli chcecie poczytać na jej temat więcej to zapraszam na moją recenzję.
2. Chart - książka z pędzącą akcją
Ciężko mi było wybrać taką książkę, bo tak naprawdę w każdej się coś dzieje. Jednak zdecydowałam się na "Sekrety nieśmiertelnego Nicholasa Flamela. Alchemik". Książka mnie oczarowała tym, że już dosłownie od 3 strony zaczęło się coś dziać i od tego momentu wiedziałam, że książka mi się spodoba. Więcej o tej powieści w recenzji.
3. Rottweiler - książka z dużą ilością agresji i przemocy
Tutaj po długim namyśle wybrałam "Kosogłosa", bo uważam, że jest to najbrutalniejsza książka z całej trylogii. Autorka bardzo fajnie opisała wszystkie drastyczne sceny przez co moja wyobraźnia zaczęła wytwarzać niesamowite obrazy. Dlatego już nie mogę się doczekać filmu, by sprawdzić czy byłam bliska oryginału. Recenzja tu.
4. Chichuachua - najcięższa książka którą przeczytałam
Tutaj nie musiałam się długo zastanawiać. Jest to "Oskar i pani Róża". Bardzo lubię czytać książki o różnych chorobach i religii. Ta lektura dała mi dużo do myślenia.
5. Dog - najgrubsza książka jaką przeczytałam
Wybrałam "Cień wiatru" czyli książkę, która jest przepełniona magią i książkami. Carlos Ruiz Zafon jest jednym z moich ulubionych autorów.  Jego książki są przepełnione klimatem grozy i tajemniczości.
6. Dalmatyńczyk - książka z dużą ilością wątków
Książka którą tu wybrałam nie ma może dużo wątków, ale dzieje się pomiędzy dwoma wszechświatami. Tak zgadliście to książka "Wszechświaty". Książka była na tyle poplątana, że w pewnym momencie sama nie wiedziałam w której przestrzeni się co dzieje. Jeszcze nigdy nie czytałam tak zwariowanej, w dobrym tego słowa znaczeniu, powieści. Recenzja tutaj.
7. Basset - najbardziej wzruszająca książka
Biorąc udział w takich tagach zawsze staram się, aby książki się nie powtarzały, dlatego tym razem postawię na "Szczenięta". Jest to książka o małych pieskach, które są chore i muszą przeżyć swoje najgorsze dni w życiu. Czytałam ją bardzo dawno, ale nadal pamiętam jakie emocje jakie wtedy mi towarzyszyły.
8. Owczarek niemiecki - najlepsza adaptacja filmowa
Muszę się przyznać, że póki co widziałam tylko 4 ekranizacje książek i żadna mnie nie porwała. Większość książek, które mają swoje adaptacje filmowe jeszcze nie czytałam,a czasami się zdarza, że wcześniej pooglądam film i potem już nie chce czytać książki. Wybór był bardzo trudno, ale w końcu znalazłam. Jest to "Pippi Langstrumpf". Bardzo lubiłam ten film i jak byłam młodsza często go oglądałam przy jedzeniu niedzielnego obiadu.
9. York - książka, która twoim zdaniem jest przesłodzona
I tutaj się pewnie wszyscy zdziwią, więc najpierw zacznę od uzasadnienia. W związku z tym, że nie umiałam zbyt znaleźć powieści  pasującej idealnie do tej kategorii to stwierdziłam, że wybiorę książkę, której historia miłosna była zbyt idealna. Wybrałam "Gwiazd naszych wina", bo denerwowało mnie to, że już przy pierwszym spotkaniu oni się w sobie zakochali i Hazel od razu poleciała oglądać do niego film. Moim zdaniem autor chciał im w ten sposób wynagrodzić chorobę, która ich spotkała. No, ale więcej na ten temat będziecie mogli poczytać w recenzji, która mam nadzieję niedługo się pojawi.
10. Kundelek - książka, która nie wszystkim się podobała ale ty ją pokochałaś
Myślę, że jest to książka "Klan wilczycy". Rzadko słyszę o tej powieści,a ona jest bardzo dobra. Jest pełna magi, czarów i rudych włosów, dlatego polecam wszystkim :-)

To tyle :-) Nie nominuje nikogo, poprostu jeżeli chcecie coś takiego zrobić to zapraszam :-)

niedziela, 7 września 2014

UIubieńcy & podsumowanie wakacji

Wiem, że wakacje już dawno się skończyły, ale dopiero teraz tak naprawdę mam trochę czasu by pomyśleć nad tym postem. Już po pierwszym wyjeździe nad morze na obóz wiedziałam, że pojawi się taki post. Podczas wyjazdu i jeszcze ostatnich dni czerwca znalazłam wiele rzeczy, które mnie zainspirowały czy po po prostu skradły moje serce. I właśnie o tym chce napisać. Mam nadzieję, że wszystko zmieści się w jednym poście i że nie będzie od zbyt długi.

1. Książki -  Podczas tych 2 miesięcy lenistwa przeczytałam 10 książek i jestem z tego wyniku bardzo zadowolona. Żadna z książek mnie nie rozczarowała, a  wręcz przeciwnie wszystkie mi się bardzo spodobały. A oto lista tych książek:
- "Bogini oceanu" P.C.Cast
- "Osobliwy dom pani Peregrinie"Ransom Riggs
- " Seria niefortunnych zdarzeń. Przykry początek." Lemony Snicket
- " Seria niefortunnych zdarzeń. Gabinet Gadów" Lemony Snicket
- " Nakarmić wilki" Maria Nurowska
- "Requiem dla wilka" Maria Nurowska
- "Hobbit czyli tam i z powrotem" Tolkien
- "Stowarzyszenie wędrujących dżinsów" Ann Brashares
- "Norwegian Wood" Haruki Murakami
- "Gwiazd naszych wina" John Green

Z całego tego zestawienia najlepszą ksiażkami"Gwiazd naszych wina" i "Nakarmić wilki", natomiast najgorszą  "Requiem dla wilka".
Co do recenzji to jestem w trakcie ich pisania. Myślę, że do końca miesiąca się wyrobię :-)

2. Muzyka - Tutaj naprawdę pobiłam swój rekord, ponieważ dzięki aplikacji Spotify odkryłam przy najmniej z 30 nowych super piosenek. Nie jestem w stanie wszystkich ich tu dać, ale na pewno pojawią się te najlepsze z najlepszych. Miesiąc lipiec był zdecydowanie miesiącem akustycznym i tutaj pojawili się m.in. Ed Sheeran i Indila.
Indila - Tu Ne M'Entends Pas
Ed Sheeran - Take it back

Natomiast w sierpniu zasłuchiwałam się w pop rock i tutaj moim numer 1 jest The Vamps, ale również i The Black  Keys cy Magic!.
Pixie Lott & The Vamps - Nasty
Magic! - No evil
The Black Keys - Howlin for you
Little Comets - Dancing Song

3. Gazety - W tym roku moim numerem 1 jest bezapelacyjnie GLAMOUR. Pierwszy raz kupiłam go w lipcu przed wyjazdem i zakochałam się w tej gazecie od pierwszej strony. Jest tam wszystko czego mi trzeba: trochę mody i urody, felietony, coś o gwiazdach i wszelkie nowości. 
Natomiast drugą gazetą, która jak zwykle zawładnęła moje serce jest National Geographic Traveler. Zawsze czytam tę gazetę w wakacje i bardzo mi się podoba styl pisania tych dziennikarzy.

4. Picie - Tutaj największym zaskoczeniem było dla mnie napój w KFC o nazwie KFC SUMMERS MOJITO. Jest to orzeźwiający napój z dodatkiem mięty i liimonki. Trochę smakuje jak guma do żucia, ale mi to jak najbardziej odpowiada.
I to chyba na tyle :-) A czy wy też macie takie hity tych wakacji? Jeśli tak to pochwalcie się nimi w komentarzach. 

P.S. Mam prośbę czy moglibyście mi podać książki do ok 250 stron? Zaczął się teraz rok szkolny więc nie chce czytać zbyt długich książek dlatego poszukuje ciekawych, ale krótszych. Nie ważne jaki gatunek, przyjmuję wszystko. Z góry dzięki :-)

sobota, 6 września 2014

Requiem dla wilka - Maria Nurowska

Tytuł: Requiem dla wilka 
Autor: Maria Nurowska
Seria: Nakarmić wilki. Tom 2
Wydawnictwo: W.A.B.
Wyzwanie:
- Rekord 2014

Poprzednia część -> tutaj<- tak mnie pochłonęła, że już następnego dnia musiałam wypożyczyć kontynuację. I mogę śmiało stwierdzić, że pani Nurowska stała się jedną z moich ulubionych autorek. Co prawda Nurowska nie nazywa tych książek serią to jedna jest kontynuacją drugiej, a przynajmniej poszczególnych jej wątków.

Kontynuacja głośnej powieści Nakarmić wilki z 2010 roku. Młoda reżyserka Joanna przyjeżdża w Bieszczady, do wsi, w której przebywała bohaterka Nakarmić wilki, Katarzyna. Joanna chce się spotkać ze swoim idolem, starym reżyserem, który w Bieszczadach kupił dom. Z początku niechętny jej mężczyzna po jakimś czasie zaczyna się nią interesować. Okazuje się, że pamięć o Kasi jest we wsi ciągle żywa, jej tajemnicze losy wciąż nie dają spokoju tym, którzy się z nią zetknęli. Mieszkańcy odnajdują w Joannie podobieństwo do zmarłej tragicznie doktorantki, zdarza się, że pytają: „Pani ożyła?". Zaintrygowana tym Joanna zaczyna szukać informacji o swojej poprzedniczce, kontaktuje się z jej uczelnią, wynajmuje chatę, w której mieszkała Kasia. Nic nie wie o lesie ani o zwierzętach, ale zaczyna żyć życiem tamtej dziewczyny, i choć nie zna zachowań wilków, postanawia odszukać je i sfotografować. Historia komplikuje się jeszcze bardziej, gdy w jej życiu pojawia się Olgierd, pilnie strzegący wilków i swojej pamięci o Katarzynie. Życiem kobiety zaczyna rządzić fascynacja dwoma mężczyznami - wybitnym artystą i skrytym naukowcem, ale przede wszystkim zagadkowymi dzikimi zwierzętami, których odnalezienie staje się jej obsesją...

Główna bohaterka Joasia z początku bardzo mi spodobała, lecz im bliżej końca książki stawała się co raz bardziej irytująca. W końcu doszło do tego, że bardziej byłam  za męskimi bohaterami i ich było mi szkoda. Oczywiście jak to w książce po części o miłości musi pojawić się problem którego tu wybrać. Czy staruszka, który co prawda nadaje się na przyjaciela, ale za dużo nie można od niego oczekiwać ( chyba, że wystarczy wam ciepła herbata i koc), czy młodego w pełni sił mężczyznę, który co prawda jest dość tajemniczy, ale właśnie to cię pociąga? No jak wiadomo większe szanse ma jednak kandydat numer 2, więc tym bardziej było mi szkoda Jerzego, w końcu to bardzo sławny filmowiec.
              " ...człowieka nie można złamać, jeśli jest w nim wola życia."
Bardzo spodobało mi się jak autorka poprowadziła wątek p. Waldka czyli UWAGA! SPOILER rzekomego zabójcę Kasi. UWAGA! KONIEC SPOILERA W tej części poznajemy go bliżej i dzięki temu wiemy, co tak naprawdę zdarzyło się tego feralnego dnia w lesie. Autorka pokazała nam  jak  bardzo może się różnieć opinia innych od rzeczywistości.

W trakcie czytania miałam wrażenie, że niektóre fragmenty zostały żywcem przepisane z poprzedniej części. Dziwnym trafem bohaterowie tej książki pojechali na odpoczynek na tą samą wyspę co Kasia kilka lat temu i była w tym samym kościele co ona. Przez chwilę pomyślałam, że p. Nurowskiej nie chciało się tworzyć nowego miejsca, więc do granic możliwości wyczerpała te już istniejące.

Na szczęście jest to jedyna wada tej powieści jaką znalazłam, a ja nadal mam zamiar przeczytać jeszcze jakieś książki tej autorki. W końcu nie często spotyka się autora, który w tak łatwy sposób mówi o rzeczach trudnych.

Ocena: 7/10

Taylor Swift - Shake it off