wtorek, 12 sierpnia 2014

Nakarmić wilki - Maria Nurowska

 Tytuł: Nakarmić wilki
Autor: Maria Nurowska
Seria: Nakarmić wilki. Tom 1
Wydawnictwo: W.A.B.

Kasia, absolwentka warszawskiej SGGW, przyjeżdża w Bieszczady, by zebrać materiał do pracy doktorskiej o wilkach. W stacji naukowej przebywają już Olgierd i Marcin. Mężczyźni nie wierzą, że ich nowa towarzyszka wytrzyma trudy życia w lesie. Kasia jednak okazuje się osobą nie tylko odporną na niewygody, ale też wyjątkowo odważną. Pierwsza nocna obserwacja wilków staje się początkiem wielkiej fascynacji Katarzyny, a kolejne, coraz bliższe spotkania z watahą sprawiają, że między dziewczyną a wilkami wytwarza się niemal mistyczną więź. W jej obliczu wszystkie miejskie rozczarowania tracą znaczenie. Kasia angażuje się obronę okrytych złą sławą zwierząt, sprowadza do pobliskiej wsi owczarki podhalańskie, mające odstraszać drapieżniki i trzymać je z dala od ludzkich zagród. W końcu wchodzi w drogę miejscowemu kłusownikowi, narażając własne życie. W tym samym czasie między nią a Olgierdem rodzi się uczucie. Nakarmić wilki to powieść, jakiej dotąd w Polsce nie było. W pisarstwie Marii Nurowskiej pojawił się nowy, intrygujący temat.

Jak wiecie ( albo i nie) nie mam zbyt szczęścia do polskich autorów, szczególnie tych nie fantastycznych. Zawsze przed przeczytaniem rodzimej książki ma duże obawy czy mi się spodoba, Zaczynając tą lekturę nic takiego nie czułam i to był właśnie znak. Gdybym nie wiedziała kto to napisał pomyślałabym, że to jakaś amerykanka albo angielka. Pani Nurowska ma wielki talent, ponieważ każda jej opowieść ( a przeczytałam aż 2) ma swoją nieodzowną historię i klimat tam panujący.
Akcja rozgrywa się w naszych polskich górach Bieszczadach do których często przyjeżdżam w wakacje. Bardzo spodobało mi się miejsce gdzie rozgrywała się cała akcja i mam nadzieję, że było ono wzorowane na jakieś istniejącej wiosce. Po dłuższych rozmyślaniach stwierdziłam, że z chęcią bym tam zamieszkała, a to znaczy, że to miejsce jest rzeczywiście magiczne, bo ja jestem totalnym mieszczuchem.

"Każdy z nas nosi w sercu wiele wilków: miłość, gniew, odwagę, strach.... Przeżyją tylko te, nakarmisz." ( kocham !!!)

Postacie wykreowane przez Nurowską równie bardzo mnie urzekły. Z jednej strony wszyscy jednorazowi, a z drugiej podobni.Każdy z nich przeżył wielką zmianę, którą głównym powodem był albo przyjazd Kasi albo przebywające tam wilki.
Właśnie wilki... Co do tej części powieści to autorka opisała ich wątek bardzo szczegółwo, co dowodzi tego jak bardzo a książka jest realistyczna i jak pani Nurowska się do jej napisania przygotowała. Książka ta dała mi szansę spojrzeć na te drapieżniki z zupełnie innej ( przyjemniejszej ) strony. Dzięki tej powieści mogłam je poznać bliżej, w końcu każda wiedza się przydaje nawet ta jak ( nie ) uciekać przed wilkami :-)

                  "...życie daje tyle, ile ma się odwagę z niego wziąć."

Książka jest bardzo fajnie napisana, lekkie pióro autorki powoduje, że bardzo szybko i przyjemnie czyta się ją. Oprócz zwykłych wydarzeń znajdziemy w niej również Dziennik Obserwacyjny Kasi, w którym spisywała codzienne życie watahy. Nie będę tutaj spoilerować, ale powiem tylko, że zakończenie totalnie wbiło mnie w fotel i długo nie mogłam się po nim pozbierać.


Książka bierze udział w :

3 komentarze:

  1. Nie słyszałam o tej książce Nurowskiej... Dobrze, że o niej wspominasz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do mnie na wyzwanie "Czytamy ebooki"!
    pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, książka o Kasi (sama mam tak na imię) i ten cytat o wilkach w sercu, które się karmi albo nie - jak mogłabym tego nie przeczytać? ;) Brzmi bardzo zachęcająco!

    OdpowiedzUsuń