środa, 15 lipca 2015

Poznajmy się - moje nawyki książkowe

Dzisiaj przychodzę do was z pierwszym postem w serii "Poznajmy się". Będzie to szereg postów dzięki, którym możecie się więcej o mnie dowiedzieć. Posty te nie będą dotyczyć tylko i wyłącznie książek, lecz również o innych sferach mojego życia i tego co robię gdy nie czytam :-) Zapraszam was do zapoznania się ze mną, Agnes Dolores.

Nawyki książkowe TAG

1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?
Oczywiście, że mam. Najczęściej czytam na moim łóżku, oparta o jedną z 2 ścian, ponieważ tam jest najwygodniej.Wygodne siedzenie, poduszka za plecami, lampka nad głową, kubek herbaty w ręce i można zaczynać maraton czytelniczy. Zdarza mi się też czasami czytać przy biurku, ale to bardzo rzadko.

2.Czy w trakcie czytania używasz zakładek, czy przypadkowych rzeczy?
Jest tradycjonalistką i dla mnie jedyną rzeczą, którą mogę włożyć do książki jest zakładka. Zawsze dopasowuję ją do książki względem jej rozmiarów. Zakładka nie może być, ani za duża, ani za mała. Taka w sam raz :-) Szczerze nie rozumiem ludzi, którzy nie używają zakładek, w końcu ktoś je po to produkuje.

3. Czy możesz po prostu skończyć czytać książkę? Czy musisz dojść do końca, okrągłej liczby stron?
Staram się kończyć książkę na danym rozdziale. Jest to wielkie ułatwienie, bo nie trzeba potem szukać wersu na którym się skończyło ostatnio czytać. Rzadko zdarza mi się przeczytać powieść "na raz". Chyba, że ma ona około 100 stron, a takie się rzadko zdarzają. Jestem z tych którzy czytają dość wolno. Dla mnie limit dzienny to najwyżej 150 stron.

4. Czy pijesz, albo jesz w trakcie czytania książek?
Różnie bywa. Gdy jest zima to nalewam sobie herbaty do kubka termicznego i popijam w trakcie lektury. Rzadko się natomiast zdarza, żebym coś jadła. Nie chcę sobie poplamić stron, dlatego tego nie robię. Gdy jestem głodna, to odkładam książkę.

5. Czy jesteś wielozadaniowy? Potrafisz słuchać muzyki albo oglądać film podczas czytania?
Zdecydowanie nie. Gdy byłam młodsza rozpraszał mnie nawet najmniejszy odgłos, już nie mówiąc o rozmowach, czy włączonym telewizorze. Teraz już się przystosowałam i czytanie w autobusie, bądź u lekarza nie sprawia mi problemu. Nadal jednak wolę czytać w ciszy i w spokoju :-)

6. Czy czytasz jedną książkę, czy kilka na raz?
Kiedyś czytałam jedną, teraz przez natłok lektur szkolnych kilka na raz. Lecz i tak zazwyczaj trzymam się tylko jednej pozycji. Często zamiast korzystać z wolnego czasu na książki ja doczytywałam lektury szkolne, bo chciałam je skończyć. Jednak większości z nich i tak nie dokończyłam. Wyjątkiem są ebooki. Je można zacząć w każdej chwili nawet, gdy się już coś aktualnie czyta.

7. Czy czytasz w domu, czy gdziekolwiek?
Najczęściej w domu, lecz ostatnio również w szkole. W innych miejscach sporadycznie. Mówi się, że gdzie serce twoje tam i dom twój, lecz mi się najlepiej czyta w 4 kątach,w moim pokoju.

8. Czy czytasz na głos, czy w myślach?
A co to za pytanie! Oczywiście, że w myślach :-)

9. Czy czytasz naprzód,poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?
Nie lubię spoilerów, więc nie zaczynam lektury od sprawdzenia zakończenia. Dla mnie jest to bezsensu, choć znam ludzi, którzy tak robią. Co do fragmentów, to kiedyś czytając "Potop" próbowałam pominąć pewne fragmenty, lecz później i tak do nich wracałam. Nigdy nie można być pewnym czy w ty, fragmencie nie ma bardzo ważnej sceny lub informacji, a my ją przegapimy przez lenistwo. Jak czytać to od deski, do deski.

10. Czy zaginasz grzbiet książki?
Zdarza się, nie powiem, że nie. Lecz to tylko w niektórych przypadkach, gdy książka jest źle zszyta i żeby cokolwiek zobaczyć trzeba rozłożyć książkę. Unikam tego jak mogę, bo takie pozycje brzydko wyglądają na półce.

To dzisiaj już tyle. Zapraszam wszystkie osoby chętne do zrobienia tego tagu :-) A już za niedługo pojawi się kolejny post z serii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz