Wszyscy znają film „Kochaj i tańcz”, w którym
główną rolę grają Izabella Miko oraz Mateusz Damięcki. Niektórzy mogą również
znać powieść Manuli Kalickiej pt. „Kochaj i tańcz. 20 lat wcześniej” Lecz, czy
ktoś słyszał o musicalu „Kochaj i tańcz. 20 lat wcześniej” w reżyserii dwóch
Tomaszów: Tomasza Micha i Tomasza Owczarka. Taki właśnie spektakl odbył się w Chorzowskim
Centrum Kultury.
Opowiada on historię 2 pokoleń, które mimo
różnicy wielu i czasów w jakich żyją, mają te same problemy. Pierwszą parą
bohaterów jest Basia i Janek. Janek jest zapalonym tancerzem, natomiast Basia
jest jego dziewczyną, która najchętniej nie odstępowałaby swojego chłopaka na
krok. Niestety po informacji o jej ciąży ich relacja się psuje, a Janek
korzystając z okazji, wyjeżdża do Nowego Jorku na warsztaty taneczne. Drugą
parą natomiast jest Hania, córka Basi i Jana, oraz Wojtek. Młoda studentka, która musi napisać reportaż
na temat Jana Ketlera oraz tancerz dla,
którego warsztaty ze sławnym tancerzem Janem Ketlerem są jedyna szansą, żeby
się pokazać. Przez całe przedstawienie „krążymy” pomiędzy rokiem 1987, gdzie
żyje Basia i Jan Ketler, a 2007 gdzie spotykają się Hania i Wojtek.
Cała historia
jest bardzo zawiła. Mimo, iż znam fabułę filmu, to oglądając ten spektakl
miałam pewne problemy z rozróżnieniem bohaterów. Na początku całego przedstawienie
aktorzy nie posługiwali się żadnymi imionami, tylko zaimkami osobowymi takimi
jak „on” i „ona”. Reżyserzy zrezygnowali z paru scen filmowych, a na ich
miejsce wstawili nowe, które zmieniały całą fabułę, bądź były zupełnie niepotrzebne.
Wiadomo, że podczas sztuki aktorzy muszą mieć
trochę czasu na przebranie się i przygotowanie scenerii. Mimo, że aktorzy grali
na deskach teatru dopiero od kilku tygodni, to byli bardzo dobrze zorientowani
i nawet w ciemnościach nie mieli problemu z rozkładem niezbędnych rekwizytów.
Przejścia pomiędzy kolejnymi scenami były bardzo płynne. Widzom w tym czasie
grała przyjemna muzyka puszczana z płyty bądź śpiewana przy akompaniamencie
pianina.
Muzyka i śpiew
były nieodłącznym elementem całego musicalu. Oprócz drobnych przerw pomiędzy scenami,
wszystkie utwory były śpiewane na żywo. Większość utworów śpiewał chór, który
swoje miejsce miał na specjalnym podeście z tyłu sceny. Jednak było i parę
piosenek, które śpiewali główni aktorzy.
Najważniejszą
częścią, jak sam tytuł wskazuje, był taniec. Choreografie nie były zbyt
skomplikowane, ani zbyt dopracowane. Aktorzy tańczyli nierówno, ale w końcu
jest to przedstawienie na żywo, a nie scena z filmy, którą można powtórzyć.
Podczas scen tanecznych na scenie pojawiło się nawet 70 osób.
Byłam bardzo zdziwiona, gdy po sztuce dowiedziałam
się, że sam reżyser występował na scenie. Tomasz Mich jest zawodowym tancerzami
to właśnie jego choreografie były przedstawione na scenie. Oprócz tego grał on
również Jan Ketlera, czyli sławnego choreografa. Cóż za zbieg okoliczności. Również
część grupy aktorskiej, była z jego studia tanecznego.
Obsada była
bardzo dobrze dobrana. Wielu z tych aktorów zostało wybranych drogą castingu.
Nie są to może aktorzy z wielkim stażem, ale ich doświadczenie wystarczyło do
wykreowania świetnych bohaterów. W rolę Hani wcieliła się Kinga Roch, a Wojtka
zagrał Tomasz Drogokupiec. Obydwoje są szeroko utalentowani. Kinga oprócz
aktorstwa interesuje się również muzyką, a Tomasz jest debiutującym pisarzem. Jak
widać wiele osób jest tutaj bardziej z pasji do muzyki, czy tańca, niż z chęci
bycia sławnym.
Warto wybrać
się na ten spektakl, bo ukazuję całą historię bohaterów „Kochaj i tańcz” w
bardzo przyjemny sposób. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Jak sama
widziałam na widowni siedziały nie tylko nastolatki, ale i również starsze
osoby. Po takiej sztuce dobry humor i śmiech do końca dnia jest gwarantowany.
Z tego co mi wiadomo spektakle są jeszcze w maju, ale nie pamiętam dokładnie kiedy. Wszystkie informacje są tutaj -->http://www.chck.pl/
A tutaj krótki filmik z przygotowań:
Spektakl grany jest w dwóch obsadach aktorskich, spektalne grane sa na zmianę, 14 maja na deskach teatru mozna zobaczyć sztukę w pierwszej obasdzie.
OdpowiedzUsuńMonika
Dziękujemy za recenzję :) Link do niej rozszedł się już po wszystkich osobach występujących w spektaklu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tancerz
Proszę zmień tylko określenie "piosenkarka":)
OdpowiedzUsuńjuż zmienione :-)
UsuńJezeli sie pisze recenzje to trzeba sie dobrze do tego przygotowac...
OdpowiedzUsuńTez widzialam ten spektakl i dobrze wiem ze scenariusz byla napisany na podstawie ksiazki a nie filmu.
Sceny ktore dla Ciebie byly niezrozumiale byly z ksiazki Manuli Kalickiej "Kochaj i tancz 20 lat wczesniej"
W spektaklu biora udzial amatorzy..Mysle ze nie jeden teatr moze sie od nich uczyc...enrgia i pasja z jaka zatanczyli.zaspiewali i zagrali Ci mlodzi ludzie jest czyms co nie czesto pojawia sie w naszych teatrach.
Widz