piątek, 31 stycznia 2014

Podsumowanie styczeń 2014

Dzisiaj przychodzę do was z moim I podsumowaniem miesiąca. Te 31 dni byłoo badzo udane pod względem książkowym i nie tylko. Zakończyłam I semestr w liceum z niezłymi wynikami jak na tą szkołę i jeszcze mam ochotę do niej chodzić. A co do książek to jak na mnie to jest ich dużo, zważywszy na to, że w całym roku przeczytałam 19, a to wszystko za sprawą ferii, które miałam. Niestety to są ostatnie ich dni, a potem czeka mnie niekończący się tydzień sprawdzianów. Co do bloga to jestem prze szczęśliwa, że udało mi się wytrwać miesiąc, bo patrząc na moje poprzednie blogi to naprawdę jest się czym pochwalić. I najlepsze jest to, że nadal mam ochotę pisać :-) Przejdźmy, więc do sedna.




                  STYCZEŃ 2014

ilość przeczytanych książek : 5
liczba stron: 1826
co daje 59 stron dziennie
napisałam 8 postów 
w tym 5 recenzji
najlepsza książka: "Król kruków"
najgorsza książka: "PLL. Kłamczuchy"


                   


Przeczytane książki:
3. Pretty Little Liars. Bez skazy - Sara Shepard



Mam nadzieję, że przyszły miesiąc będzie równie owocny jak ten. Jestem teraz w trakcie czytania Papierowych miast, a po tym zajmę się Boy 7. Oby dwóch książek możecie spodziewać się recenzji już za niedługo :-) Do tego postaram się dodać kolejną część 30 Day Music Challenge, no i może jakiś stosik. Niestety z poprzedniego jeszcze nie przeczytałam 3 pozycji, ale mam zamiar nadrobić to w tym miesiącu.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Biorę udział w konkursie u Niki









3 komentarze:

  1. Dziękuję za udostępnienie banerka ^^ I gratuluję pięknych liczb :)) Ja niestety w styczniu zrezygnuję z podsumowania, bo nie mam czego podsumować xdd Cóż, pozostaje mi życzyć Ci jeszcze lepszych wyników w lutym! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Króla kruków mam na półce, muszę w końcu go przeczytać. Mnie cała seria PLL podoba się naprawdę bardzo. Papierowe miast uwielbiam, Boy 7 też jest całkiem przyjemną lekturą.:)
    Udanego lutego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę lektury "Papierowych miast".

    OdpowiedzUsuń