niedziela, 10 maja 2015

Would you rather book tag, czyli zaczynam być zdecydowana

Od czasu do czasu warto zrobić coś innego, dlatego właśnie dzisiaj postawiłam na tag. Jest dużo różnych ciekawych tagów, więc mam zamiar robić je raz w miesiącu. Dzisiaj na pierwszy ogień poszedł Would you rather book tag, czyli  czas na podjęcie decyzji.

                                                           Wolałabyś:
1.Czytać same trylogie czy książki jednotomowe?  
Zdecydowanie wolę powieści jednotomowe. To właśnie w nich można poznać prawdziwy kunszt danego pisarza. Moim zdaniem, dzisiejszych czasach, trzeba umieć napisać powieść zamykającą się w jednym tomie. Większość książek to części serii, a bądźmy szczerzy, kto przeczytał wszystkie tomy np. PLL. Przyznaję się mam problem z dokończeniem serii. I chociaż czasami naprawdę mam siłę żeby przeczytać wszystkie tomy PLL to jak spojrzę na półkę w bibliotece czy w księgarni to niestety ale tracę wiarę w swoje możliwości. I gdzie tu znaleźć czas na inne serie książkowe ja się pytam.

2.Czytać tylko twórczość autorek czy autorów? 
To pytanie jest ciężkie ponieważ nie lubię nikogo dyskryminować. Jednak patrząc na moje przeczytane książki to zdecydowanie więcej z nich jest napisana przez kobiety, więc chyba to je wybieram. Chociaż nie wiem ile bym wytrzymała na przesłodzonych miłośnych historiach z happy endem.

3.Kupować w empiku czy na stronach internetowych?
Jeszcze kilka lat temu powiedziałabym, że w Empiku, jednak ostatnimi czasy zakochałam się w księgarniach internetowych. Książki są tam o wiele tańsze, i mają większy wybór. Do tego kilka księgarni dodaje prezenty do zamówień takie jak zakładki do książek. 

4.Tylko filmy na podstawie książek czy tylko seriale na podstawie książek?
Zdecydowanie filmy, dlatego, że nie oglądam żadnych seriali. Wolę posiedzieć 2 godziny i mieć już film z głowy. Jedyne seriale które oglądam to 'Rodzinka.pl" i "M jak miłość".

5.Czytać tylko pięć stron dziennie czy pięć książek tygodniowo?
Nie jestem pożeraczem lektur. Dla mnie dobry wynik na miesiąc to przeczytanie 4 książek. W związku z tym patrząc logicznie to wolałabym czytać 5 stron dziennie, ale 5 tygodniowo też by było fajnie.

6.Być profesjonalnym recenzentem czy autorem?
Jestem na profilu dziennikarskim, jednak nie mam daru do pisania opowiadań. Jak byłam młodsza miałam większe zacięcie, ale i tak po jednym czy dwóch dniach ta pasja znikała. Moim marzeniem jest bycie profesjonalnym recenzentem, z którego opinią będą się liczyć same najznamienitsze wydawnictwa.

7.Czytać 20 ulubionych książek w kółko czy czytać tylko nowe książki bez możliwości powrotu do nich? 
Oczywiście same nowe. Lubie poznawać nowe historie, wątki z którymi się wcześniej nie spotkałam. Jestem dość nietypowym czytelnikiem. Jeszcze ani razu nie powróciłam do wcześniej czytanej książki z przyjemności. Raczej było to dla przypomnienia sobie podstawowych faktów. Jeżeli jakaś historia mi się bardzo spodobała to zazwyczaj ją bardzo dobrze pamiętam, więc wolę sięgnąć po coś nowego, czego nie znam. 

8.Być bibliotekarzem czy sprzedawcą książek?
To jest chyba najtrudniejsze pytanie. Zarówno pierwsza jak i druga praca jest bardzo interesująca. Jednak mam bardzo wielki sentyment do biblioteki. Jest tam wyjątkowa atmosfera, nie to co w księgarniach. W bibliotece jest cisza i spokój. Można przyjść i poczytać sobie w ciszy. A do tego ten zapach.... Chyba zostanę bibliotekarką :-)

9.Czytać tylko książki z ulubionego gatunku czy każdy gatunek poza twoim ulubionym? 
I tutaj doszłam do refleksji: nie mam ulubionego gatunku! Wiadomo jestem młoda więc czytam książki odpowiednie do mojego wieku. Które opowiadają o nastolatkach. Lecz nigdy nie jest to jeden gatunek. Romanse, psychologiczne, thrillery, powieści, historyczne. Każde lubię na swój sposób, więc chyba wybiorę opcję numer 2. 

10.Czytać tylko książki papierowe czy tylko ebooki?
Jestem tradycjonalistką dlatego wolę książki papierowe. Tak jak wcześniej pisałam uwielbiam zapach książek. Każda z nich ma inny, wyjątkowy. Poza tym lubię czuć ją w rękach. Chcę być dumnym posiadaczem papierowych książek, by móc się nimi pochwalić przed znajomymi. Lecz to nie znaczy, że ebooków nie używam. Jak dla mnie jest to ostateczność. Gdy książki nie ma w żadnej księgarni i w bibliotece, zawsze można sięgnąć po ebooka.

I tak się prezentują moje odpowiedzi. Jeżeli macie ochotę również zrobić ten tag to serdecznie zapraszam :-) 
 
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz